niedziela, 10 sierpnia 2014

Niekończący się koszmar.

Jak to jest czuć się tak jakby całe życie zawaliło się pod nami? Dla jednych to sytuacja , kiedy skończy im się piwo, papierosy czy nawet z powodu tego, że nie udało im się wygrać jednej z tych wszystkich gierek internetowych. A co mają powiedzieć osoby, które zawodzą się na osobach, które były dla nich całym życiem. Starali się , dawali z siebie wszystko, po to żeby po jakimś czasie dowiedzieć się, że wszystko co ich otaczało, było jednym wielkim kłamstwem. Jakie to rozczarowanie? Niech każdy sobie przypomni sytuację z dzieciństwa kiedy po szperaniu w szafach znajdują wszystkie swoje listy kierowane do Świętego Mikołaja. Kiedy to dowiadujesz się, że wszystkie ciasteczka z talerza, wszystkie listy i podrzucone prezenty były przez naszych własnych rodziców, czy też bliskich. Może teraz nam się to wydawać śmieszne czy banalne , ale kiedyś był to dla nas ogromny zawód. Takie same uczucie towarzyszy nam, wtedy, gdy dowiemy się jak najbliższa nam osoba nas oszukiwała. Próbujemy się podnieść, ale upadamy, próbujemy zrobić krok do przodu i uwaga! robimy go, ale zaraz po tym dwa w tył. Później spotykamy kolejną osobę, ufamy jej, a sytuacja się powtarza. Po co więc ufać ludziom?

sobota, 12 kwietnia 2014

Wieczny optymizm.

Jedna osoba zawsze powtarzała: "Wiesz Paulina czego bardzo Ci zazdroszczę? Twojego wiecznego optymizmu." Pojawiły się chwile gorsze i nie zostało po nim nawet śladu. Pytanie tylko czy warto się wszystkim przejmować, zawracać sobie głowę? Zwłaszcza, że zawsze po największej burzy pojawia się słońce. Czas, który poświęcamy na użalanie się nad sobą moglibyśmy wykorzystać na znacznie lepsze rzeczy. A ja powoli, małymi kroczkami próbuję wrócić do dawnej siebie -tej wiecznej optymistki, jaką byłam jeszcze nie tak dawno temu. :)

czwartek, 27 marca 2014

W życiu piękne są tyl­ko chwile.

Jedna chwila, która sprawia, że człowiek doznaje masę różnych odczuć. Jeden moment, który sprawia, że już nic nie będzie takie samo. A które chwile są najpiękniejsze? Te, kiedy na swojej drodze spotykamy nowych ludzi. Tych, którzy zostają na dłużej, idą z nami. Wprowadzają wiele zmian do naszego życia, wiele emocji.  Nowe odczucia, nowe spojrzenie na świat, nowe poglądy - to wszystko kształtują w nas osoby, z którymi kroczymy ramię w ramię drogą, którą oboje postanowiliśmy pójść. Po stracie ważnych i tych mniej ważnych ludzi pozostają nam wspomnienia, przypominamy sobie chwile te lepsze jak i te gorsze. Momenty kiedy poznajesz kogoś i kiedy tracisz go- najważniejsze, bo to w sumie one powodują zmiany w naszym życiu. Sprawiają, że wszystko nabiera sensu lub traci go.

wtorek, 1 października 2013

Ludzie zawsze odchodzą.

Często wydaje nam się, że osoba z którą idziemy przez życie, zawsze będzie przy naszym boku. Myślimy, że będziemy razem pokonywać przeszkody, podnosić się po porażkach i cieszyć z każdego najmniejszego sukcesu. Planujemy przyszłość, spełniamy marzenia. W pewnym momencie wspólna droga się rozwidla , Ty chcesz iść w prawo, a Twój towarzysz w lewo. Żadne z Was nie chce pójść na kompromis. Idziecie w przeciwne strony, mając nadzieję, że gdzieś tam w przyszłości Wasze drogi się złączą. Każde ma swoje życie, swoją własną drogę, nowych ludzi. I żadne z Was nie zadzwoni, aby zapytać jak leci, co słychać. A, gdy w końcu Wasze drogi się połączą, gdy w końcu traficie na siebie, to nie będzie między Wami tego co było wcześniej. Nie będzie mowy o wspólnej przyszłości, o pokonywaniu drogi razem. Wtedy poczujesz się jakbyś stał naprzeciw zupełnie obcej Ci osoby, o której nie wiesz już nic, której nie znasz jak przeczytanej po raz kolejny książki. On odchodzi, a Ty stoisz na środku drogi, nie wiedząc co dalej zrobić. Ale mimo wszystko jesteś silny, robisz kolejne kroki, pokonujesz drogę sam, aby spotkać tych ludzi, którzy czekają na Ciebie. Jedni pójdą z Tobą do samego końca, a inny postąpią jak Twój pierwszy towarzysz. Towarzysz, z którym pokonywałeś drogę od dziecka.

poniedziałek, 27 maja 2013

Można oczy zam­knąć na rzeczy­wis­tość, ale nie na wspomnienia.

Nie da się tak łatwo pozbyć wspomnień, o ile jest w ogóle taka możliwość. Wspomnienia przez które nie możemy zacząć czegoś nowego, katują nas straszliwie. Zwykle, gdy jesteśmy sami, gdy nikt nie podsunie nam swojego ramienia , nie poda chusteczki.Jesteśmy z tym wszystkim sami. W pustym pokoju , z ewentualną muzyką w słuchawkach. Muzyką, która przy okazji odtwarza w naszej głowie masę chwil. Jakbyśmy oglądali film, z własnym udziałem i przy okazji osobą, która dostarczyła nam tylu wspomnień. Dobrych , jak i również tych złych. Nie da się ot tak zapomnieć, nie da się zatopić wszystkiego w alkoholu, nowej pasji czy jeszcze czymś innym, bo to powróci, prędzej czy później , ale powróci i to w nieodpowiednim dla nas momencie. Kiedy wszystko ułożone, kiedy czujemy się tak cudownie i jedna usłyszana piosenka, która kojarzy nam się z pewną chwilą , jedno imię usłyszane gdzieś wśród tłumu ludzi. I jak na pstryknięcie palcem nasza szczęśliwa mina , nasz uśmiech zamienia się w strumień łez. Strumień, którego tak łatwo nie da się powstrzymać. Słyszymy :" nie myśl o tym, zapomnij ". Tak łatwo rzucane słowa, których nie potrafimy przyswoić. Mnóstwo planów : 1. Zapomnę 2.Nie będę myśleć - tak, tych niezrealizowanych . Silniejsze od nas, dużo silniejsze...

sobota, 5 stycznia 2013

W życiu piękne są tyl­ko chwile.

I liczy się tylko to co jest tu i teraz. Tak jest idealnie, czuję się w końcu szczęśliwa, potrzebna  i przede wszystkim rozumiana. Tak jak teraz mogłoby być przez cały czas. Rok rozpoczął się dobrze, więc postaram się, żeby taki był do samego końca. W końcu zaczęłam uszczęśliwiać nie tylko innych, ale także samą siebie. Zaczęłam realizować wiele planów i nie kończy się tylko na samym planowaniu. Właśnie nadeszło to, na co czekałam tyle czasu. Nie wiem ile to potrwa, czy nie skończy się jutro, pojutrze, za miesiąc, za rok. Jednak trzeba z tego korzystać jak najwięcej, póki mam taką okazję.Otaczają mnie ludzie, na których wiem , że mogę liczyć i tacy, przy których czuję się szczęśliwa. Zmieniło się trochę od nowego roku. Mój sposób patrzenia na wszystko , zmieniło się moje podejście. Może wrócił już mój cały optymizm, który jeszcze niedawno tak zwyczajnie wyparował. Powróciłam do dawnej siebie, ale z lekkimi zmianami? To się okaże za pewien czas, ale jeżeli tak jest to cieszy mnie to, bardzo. A jak doszło do tego, że nagle z dnia na dzień jestem szczęśliwa, a wszystko jest idealne? Szczerze mówiąc nie do końca wiem, ale właśnie to, że uszczęśliwiam siebie i staram się we wszystkim znaleźć coś dobrego, pomogło.

czwartek, 20 grudnia 2012

Dobro i zło muszą istnieć obok siebie, a człowiek musi dokonywać wyboru.

Czasami w życiu każdego z nas przychodzi taki moment, kiedy musimy się czegoś podjąć , dokonać wyboru. Nikt wcale nam nie obiecywał, że życie oraz wybory będą łatwe. Raz coś będzie dla nas dobre , innym razem nie , ale człowiek uczy się na błędach całe życie. Jednak trzeba się podjąć tego , popełniać błędy, takie życie jest trudne , ale zdecydowanie wolę to, niż żyć w spokoju bez prób i błędów , jak zwykły tchórz. Czasami również trzeba pozbyć się pewnych osób w swoim życiu, bo niektóre są zbędne i tylko nam wadzą.  Nie trzeba zaczynać wszystkiego od nowa , nowego ' rozdziału ' jak to często robię, jednak czasem to pomaga. Wystarczy tylko uderzyć w sam środek problemu i pozbyć się go , a w naszym życiu pojawią się nowe rzeczy, nowe osoby i pójdziemy zupełnie inną droga, bez wracania na sam jej początek.